Czekoladki na prezent w formie jajka niespodzianki – biznes, który podbił nie tylko dziecięce serca
Nie znam osoby, która nie lubiłaby słodyczy. Nawet jeśli zapewniamy, że nie, nie tykamy czekolady, bo ona przecież taka niezdrowa, to każda kobieta przynajmniej raz w miesiącu ma na słodkie taką ochotę, że nie potrafi sobie z nią poradzić. Czekoladki na prezent to wówczas idealny sposób na poprawienie nastroju. A jeśli dodatkowo miał by to być upominek w postaci jajka niespodzianki – tym lepiej. To takie przywołanie dzieciństwa! Dziś, przedstawiamy Wam biznes, w którym tak naprawdę jajko niespodzianka wiedzie prym i chyba właśnie dzięki niemu kojarzymy markę Domowe Prezenty.
Przyznam, że już po przejściu na stronę sklepu robi mi się słodko! Ja akurat jestem wielką fanką słodkości, co niestety widać, no ale nie potrafię sobie ich odmówić. Czy Twój biznes również powstał z miłości do słodyczy?
Jak to się zaczęło? Co było takim motorem napędowym by ruszyć z działalnością i to na taką skalę? Czy od początku dopisywali klienci? Jak długo marka istnieje na rynku?
Życie zmusiło mnie do zmian, nagła choroba wykluczyła mnie z dotychczasowego zawodu – jestem nauczycielem i pracowałam w przedszkolu, niestety problemy zdrowotne nie pozwoliły mi wrócić do dotychczasowego zajęcia. Z racji tego, że kiedyś tworzyłam dla rodziny ręcznie robione upominki, mój Mąż namówił mnie, żebym swoje prace zaczęła pokazywać w internecie i… machina ruszyła!
Gdyby nie mój Mąż nigdy bym się nie odważyła, wsparcie bliskiej osoby jest niezwykle ważne – dał mi siłę do działania i od początku podpowiadał co i jak, sam prowadzi działalność od ponad dziesięciu lat, więc lepszej pomocy nie mogłam sobie wymarzyć 😉
Choć na początku to On bardziej wierzył w ten biznes niż ja (a jak na ironię czekoladki na prezent nie są dla niego – słodyczy nie jada), to szybko przyznałam mu jednak rację – już po kilku dniach rozdzwoniły się telefony, Klienci zaczęli zamawiać produkty a ja nie mogłam uwierzyć w to, ze to dzieje się naprawdę! 4 czerwca 2018 roku założyłam działalność, także na dniach będziemy świętować pierwsze urodziny 🙂
Masz pewnie stałych klientów, prawda? Czy zdarza się tak, że kupując czekoladki na prezent dla swoich dzieci wracają później po jajka niespodzianki dla innych członków rodziny lub znajomych? Czy często zamawia się takie upominki dla dorosłych?
Tak, mam stałych Klientów, którzy systematycznie wracają – czy to urodziny, czy to ślub, a czasem i bez konkretnej okazji 🙂 Najwięcej pracy jest przed Świętami – Boże Narodzenie czy Wielkanoc, teraz przed Dniem Dziecka również był mały armagedon…
Po takich Świętach Klienci zapisują namiary i wracają, gdy czeka ich inna okazja u bliskich osób – najczęściej jednak są to śluby i przez kilka miesięcy królowały ręcznie malowane przez nas skrzyneczki, niezbędniki małżeńskie, jednak z racji tego, ze jajka xxl cieszą się u nas największa popularnością postanowiłam stworzyć jajko niespodziankę w odsłonię ślubnej i jest ono teraz bardzo częstym wyborem wśród Klientów!
Z racji tego, że jajka personalizuję to często wiem, na jakie okazje będą podarowane i tutaj mogę zaskoczyć – dorośli są bardzo często obdarowywani takim upominkiem! Osiemnaste urodziny, ślub, okrągłe urodziny, wieczór panieński, poproszenie o bycie świadkową – sama często jestem w pozytywnym szoku, tworzyłam coś z myślą o Najmłodszych, a tutaj niejeden Dorosły się odnalazł 😉
Zdradzisz nam ile jajek niespodzianek sprzedajecie miesięcznie? Kto je maluje? Czy sprzedajecie wyłącznie wzory ze sklepu, czy można u Was realizować indywidualne zamówienia?
W ofercie znalazłam też słodkie kule – super opcja na babyshower. Jakie jeszcze prezenty dla przyszłej mamy można u Was nabyć?
Są też inne okazje – opowiesz nam coś więcej o pozostałej ofercie sklepu?
Staram się tworzyć upominki na każdą okazję, a w ciągu roku pojawia się ich mnóstwo. Przed konkretnym świętem pojawiają się w ofercie konkretne propozycje, które pozostają już na stałe, np. przed Świętami Bożego Narodzenia pojawiły się słodkie bombki, przed Dniem Mamy personalizowane ramki, a przed okresem komunijnym słodkie torty, a nawet po propozycji Klientki jajko niespodzianka w tej nietypowej odsłonie!
Staram się, by raz w tygodniu pojawiło się coś nowego, czasem Klienci coś zasugerują, czasem córka opowie historię z przedszkola, która mnie zainspiruje, staram się pozytywnie zaskoczyć, dlatego też zachęcam do obserwowania profilu na Instagramie.
Kim jesteś prywatnie? Czy masz jeszcze czas na takie zwyczajne życie? Na rodzinną codzienność i odpoczynek? Masz jakieś pasje, które kochasz rozwijać?
Czy zakładając biznes, miałaś jakieś obawy? Co radziłabyś dziewczynom, które zastanawiają się nad swoją działalnością ale boją się, że pomysł się nie sprawdzi?
Ojj, ja byłam jedną wielką, chodzącą obawą! Z biegiem czasu wiem, że były to niepotrzebne nerwy – uważam, że teraz są takie możliwości, ze naprawdę warto próbować 🙂
Jeśli nie jesteś pewna – pokaż się, zweryfikujesz swoje obawy. Moim zdaniem siła internetu jest teraz ogromna, portale typu Instagram to wielka moc – kiedy przychodzą do mnie Klienci zawsze pytam skąd się dowiedzieli o istnieniu domowych prezentów, żeby mieć rozeznanie, gdzie najlepiej się promować – 80% ludzi mówi o Instagramie 🙂
Jeśli boisz się zakładać działalność – najpierw spróbuj pokazać swój pomysł na portalach społecznościowych, zobaczysz czy faktycznie jest to strzał w 10. Teraz tez przez poł roku po założeniu działalności obowiązuje „ulga na start”, a kolejne dwa lata płaci się „mały ZUS” to naprawdę też spore ułatwienie dla osób rozpoczynających swoją przygodę z biznesem. Moim zdaniem warto próbować – jestem tego żywym przykładem, choć na początku sama nie wierzyłam w ten biznes 😉
Skąd czerpiesz pomysły na nowe propozycje, bo sklep tak naprawdę pęka w szwach!
Tak jak wspomniałam, staram się raz w tygodniu wrzucić coś nowego – czasem zainspiruje się tym co zobaczę gdzieś w Internecie, jak wiadomo jest to kopalnia pomysłów. Coraz częściej Klienci podsuwają mi propozycje, moja Basia opowiada mi co dzieje się w przedszkolu i mam większe pojęcie co teraz jest „na czasie” co tez bardzo mi pomaga 🙂 Kilka razy miałam taki przypadek, że upominek mi się przyśnił, na drugi dzień go tworzyłam – tak było np. z kulą na baby shower 🙂
Czy myślisz, że ludzie zaczynają doceniać moc rękodzieła? Czy jednak wciąż zdarzają się monologi typu : eeee.. Pani, za drogo! U chińczyka dostanę ze 3 razy taniej! (?)
Myślę, że nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi – Klienci zdarzają się różni. Faktem jest, że ludzie zaczynają szukać czegoś innego niż to, co dostępne w marketach i to mnie bardzo cieszy bo większość ludzi, którzy do mnie trafiają bardzo doceniają to co tworzę – czuję ogromny szacunek i jest to bardzo budujące.
Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że rękodzieło to nie tylko produkt, ale czas i serce w to włożone, ale oczywiście zdarzają się i tacy, którzy dowiadując się ile produkt kosztuje odpowiadają, że np. na AliExpress dostaną coś podobnego dużo taniej – i tutaj się zgodzę, „coś podobnego” jest tu kluczem 🙂
Czy masz jakąś taką swoją myśl przewodnią, ukochane przysłowie, cytat, którym kierujesz się w życiu?
Gdzie widzisz siebie i swój biznes za 10 lat?
Jak widzicie chcieć, to móc! Zachęcamy Was do skorzystania z oferty sklepu –> KLIK oraz do śledzenia profilu na Instagramie –> KLIK. A my, życzymy dalszych sukcesów w tym wyjątkowym biznesie! Niech czekoladki będą z Wami! Do końca świata i o jeden dzień dłużej!
Wywiad przeprowadziła: Monika Ludkiewicz
Ja sama jestem stałą klientka 🙂 czy urodziny czy ślub zawsze coś znajdę i to bardzo orginalnego :* cenię sobie rękodzieło i nie marudzę że drogo bo za takie dzieło warto więcej zapłacić i zobaczyć uśmiech na twarzy obdarowanego .
Wspaniały biznes!!! A jaki słodki! Muszę przyjrzeć się temu biznesowi 🙂