grzechy do spowiedzi

Grzechy do spowiedzi – czy zawsze je ujawniasz? Wszystkie?

Czy miałaś kiedyś problem z tym, że nie wiedziałaś co mówić w czasie spowiedzi? Jakie grzechy do spowiedzi się nadają? Czy są grzechy, których lepiej nie wyjawiać? Czy warto robić rachunek sumienia? Jakie właściwie to są te grzechy ciężkie? Czym są warunki dobrej spowiedzi? – ile razy zadawałaś sobie tego typu pytania?!

Stosunek do spowiedzi w konfesjonale bywa bardzo różnorodny. Większość z nas po prostu wylicza grzechy i liczy na szybkie rozgrzeszenie. Szybko, zwięźle i na temat. Ale czy to dobra droga, czy to powinno właśnie tak się odbywać? A może wolisz wersję ksiądz jako psychoterapeuta, porozmawiać o dylematach moralnych czy też psychologicznych?

Czy wiesz jakie to grzechy ciężkie? Masz świadomość, że popełniamy je nagminnie, coraz rzadziej będąc o tym wiedząc? Grzechy ciężkie,  takie jak pycha, chciwość, zazdrość, nieczystość, łakomstwo, gniew czy lenistwo, tak szczerze to towarzyszą nam w naszej codzienności. A czy wiesz, że kilka lat temu Kościół uzupełnił listę ciężkich grzechów? Oto część z nich:

  • antykoncepcja hormonalna
  • branie narkotyków i handel
  • używanie antykoncepcyjnych wkładek domacicznych
  • in vitro
  • oglądanie filmów pornograficznych
  • seks pozamałżeński z osobami tej samej płci
  • seks ze zwierzętami
  • apostazja (czyt. porzucenie wiary religijnej)
  • seks z użyciem zabawek typu wibrator
  • hejtowanie w Internecie
  • oszustwa internetowe, telefoniczne
  • zanieczyszczanie środowiska
  • Mobbing
  • Nadmierne bogacenie się (osobiście nie wiem co w tym do końca złego, ale cóż…).

A tak się zastanawiam, czy nie jest tak, że łatwiej nam jest spowiadać się z tego, że nie chodzimy do kościoła albo, że nie odmawiamy pacierza, niż przyznać się do seksu przedmałżeńskiego, albo wspólnego mieszkania bez ślubu. Często jest tak wśród moich znajomych, że wybierają sobie grzechy do spowiedzi, wyjawiając tylko te „wygodne”. Jak powiem, że przeklinałam, że nie chciało mi się pójść do kościoła itd. to przecież dostanę bez problemu rozgrzeszenie, a gdy będę w 100% uczciwa to nie dość, że problem z rozgrzeszeniem, to jeszcze pouczanie.

Są też i takie grzechy, za które zwykły ksiądz nas nie rozgrzeszy. Aby otrzymać takie rozgrzeszenie to tylko u biskupa, a i są takie, które tylko i wyłącznie może odpuścić Stolica Apostolska, jak i Papież. Oto tylko niektóre z nich:

  • Aborcja
  • Formalne odstępstwo od wiary
  • Pobicie lub zabójstwo biskupa
  • Zabicie własnego dziecka
  • Świętokradztwo
  • Pobicie lub zabójstwo papieża

Jest ich jeszcze parę, ale część z nich nie dotyczy takich zwykłych ludzi jak my, tylko chociażby kleru, np. próba zawarcia małżeństwa przez księdza czy osobę zakonną. Generalnie grzechów jest wiele, zarówno grzechów ciężkich jak i lekkich,  i jak wiadomo łatwo grzeszyć, ale dużo trudniej do tych grzechów się przyznać, a i czasem trudno je rozpoznać czy nazwać.

Coś już na temat grzechów do spowiedzi wiemy

Ale nie zapominajmy o innej ważnej sprawie, jaką są warunki dobrej spowiedzi. Ciekawe, czy pamiętasz je wszystkie?! Już przychodzę z pomocą, oto one:

  1. Rachunek sumienia.
  2. Żal za grzechy.
  3. Mocne postanowienie poprawy.
  4. Szczera spowiedź.
  5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.

A stosujesz te wszystkie warunki dobrej spowiedzi? Bo tak szczerze, jak sobie pomyślę, to chyba numer 5 jest najtrudniejszy. Najczęściej odchodzi się od spowiedzi, odmawia pokutę i koniec. Jednak by w pełni spełnić warunki dobrej spowiedzi, trzeba pomyśleć, co można naprawić, kogo przeprosić, jak zmienić stosunek do drugiej osoby, a i do samego siebie, by więcej nikogo nie ranić.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam ci ogarnąć temat grzechy do spowiedzi. Jest to zdecydowanie trudna sztuka, by przyznać się do tego, że nie jest się doskonałym, że mam prawo grzeszyć, ale też mam prawo się wyspowiadać. I myślę, że nie po to by pokazać rodzinie, że ten choć jeden raz w roku mogę pójść do spowiedzi, tylko po ty bo faktycznie się oczyścić, poczuć się lepiej z samym sobą, w swojej własnej skórze. Powodzenia!

Autor: Natalia Siwka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *