“Never World Wake”, Marisha Pessl – recenzja książki
Książka „Neverworld Wake” jest z gatunku literatury młodzieżowej, lecz moim zdaniem zainteresuje każdego. Powieść ta już od pierwszych stron wydaje się niezwykle wciągająca i powoduje, że czytelnik nie ma ochoty jej odkładać, jest wciągająca, a jej akcja rozpoczyna się już na samym początku. Jest napisana w taki sposób, że czytając czujemy się jakbyśmy byli w samym środku tych wszystkich wydarzeń, a chęć poznania dalszych losów bohaterów jest tak ogromna, że niechętnie powieść wypuszczamy z rąk.
Spotkanie przyjaciół
Główną bohaterką jest tutaj Beatrice, która próbuje się pozbierać po śmierci swojego chłopaka, Jima, który zginął w tajemniczych okolicznościach. Beatrice czuje, że nigdy nie pozna co tak naprawdę się przydarzyło Jimowi jeżeli nie spotka się z pięciorgiem ich przyjaciół z czasów szkolnych. Okazja do tego nadarza się rok po tym tajemniczym zdarzeniu. W posiadłości jednej z dziewczyn z tej niegdyś zgranej ekipy spotyka się cała piątka bohaterów, a także dołącza do nich nasza główna bohaterka – Bee, która wyczuwa, że pozostali członkowie paczki posiadają cenne informacje na temat śmierci Jima.
W pętli czasu
Po serii różnych zdarzeń cała szóstka uczestników spotkania budzi się w domu jednej z nich, po czym odwiedza ich tajemnicza postać oznajmiając, że znaleźli się w pętli. Nieznajomy wyjaśnia, że od teraz będą żyć w takim zawieszeniu, każdego dnia budząc się rano będzie ten sam dzień – czyli właśnie ta pętla. Jedynym rozwiązaniem, aby czas ruszył z miejsca i aby wszystko wróciło do normy jest podjęcie wspólnej decyzji o tym które z nich ma przeżyć. Przeżyć może tylko jedno z nich, a ich głosowanie musi być jednomyślne. Po czasie przyjaciele odkrywają, że całe to zdarzenie jest dla nich szansą na ujawnienie tajemnicy śmierci Jima.
Czy to na pewno przyjaźń?
Cała książka jest skomplikowanym thrillerem, w którym nie jesteśmy w stanie przewidzieć kolejnych zdarzeń. Czytając poznajemy wiele nowych faktów na temat każdej z postaci, widzimy jak są oni do siebie przywiązani, ale też mamy okazję zaobserwować ich grę, wspólną manipulację czy kłamstwa. Główna bohaterka z pozoru wydaje się być spokojną, ułożoną dziewczyną i dlatego właśnie już od pierwszych stron zyskuje naszą sympatię. Każda kolejna strona powieści odkrywa przed nami nowe karty, a my poznajemy sekrety zarówno Beatrice jak i jej przyjaciół. Każde z bohaterów to niezwykle inteligentne i porywające osobowości, które tworzą dosyć elitarną i zgraną paczkę. Cała fabuła powieści jest w pewnym rodzaju grą, podczas której przyjaciele przechodzą swego rodzaju sprawdzian czy próbę.
Emocjonująca gra
W książce ukazanych jest mnóstwo emocji, akcja jest niezwykle wartka, fabuła jest bardzo wciągająca, a bohaterowie doskonale do niej dopasowani. Jednym słowem jest to książka z pewnością warta uwagi ze względu na całokształt, posiada bowiem wszystkie niezbędne cechy powieści po które chętnie sięgamy. Autorka w doskonały sposób pokazuje nam jak szczelna potrafi być grupa przyjaciół, jak potrafią się wspólnie trzymać razem, jak się doskonale rozumieją. Jednakże z czasem widzimy też jak ta ich niegdyś nierozerwalna przyjaźń zostaje poddana próbom.
Nie jest to typowa literatura młodzieżowa
Powieść mimo, że ma elementy fantastyki to jest niezwykle wciągająca i daje czytelnikowi sporo emocji. Porywa nas bez reszty. Jest to raczej literatura młodzieżowa, ale moim zdaniem czytelnik w każdym wieku z ogromną pasją zaczytałby się w tej książce. Jest tutaj wielowątkowość, akcja rozgrywa się już od pierwszych stron i trzyma nas w napięciu do samego końca. Finał książki sprawia, że jeszcze przez długi czas po jej skończeniu rozmyślamy nad tym co się tam działo. Książka przez swą fabułę, połączenie wątku fantasy z wątkiem sensacyjno-kryminalnym, a także przez zmuszenie nas do ciągłych rozmyślań, analiz znacząco wyróżnia się spośród pozostałej literatury młodzieżowej i z ogromnym uznaniem mogę polecić ją każdemu kto chociaż odrobinę lubi tematykę thrillerów czy książek psychologicznych.
Niebawem ma powstać serial na podstawie tej książki, a prawa do jego ekranizacji posiada „Netflix” i już wiem, że będzie to serial, który obowiązkowo obejrzę. Nie wiem czy w równie interesujący sposób będzie przedstawiona ekranizacja powieści, ale jeżeli będzie choć w połowie tak dobra jak książka to z pewnością będzie można nazwać to sukcesem. A ja póki co gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po książkę „Neverworld Wake” i do przekonania się, że książki fantastyczne mogą bądź niezwykle interesujące.
Autor: Ania Bartecka